Hakujemy hit
Powrót do listy lekcji

Temat:
O manipulacji kategoriami

Aby znaleźć manipulację w podręczniku, skieruj filtr AR na strony 18-19.

Co możemy przeczytać w podręczniku:

Wśród najbardziej popularnych obecnie ideologii politycznych należy scharakteryzować socjalizm, liberalizm, feminizm i ideologię gender, współczesną chadecję, czyli chrześcijańską demokrację, której nie należy jednak utożsamiać z chadecją sprzed lat 40 i więcej.

Wojciech Roszkowski, “Historia i teraźniejszość 1945-1979.
Podręcznik dla klasy 1 liceum i technikum”, Biały Kruk 2022, s. 19

Na czym polega manipulacja?

Ideologie polityczne są tu wskazane w sposób dowolny – brakuje np. konserwatyzmu czy faszyzmu. Autor używa za to określenia „ideologia gender”, mimo że nic takiego nie jest ujmowane w żadnej naukowej klasyfikacji ideologii politycznych.

Krótka historia gender

Długo obowiązujący obraz świata tworzyli biali heteronormatywni mężczyźni dla białych heteronormatywnych mężczyzn. Lęk przed utratą tej uprzywilejowanej pozycji wywołał reakcję obronną i próbę podważenia nowych ustaleń poprzez wrzucenie ich do worka „ideologii”. Tymczasem celem gender studies nie jest wyłonienie nowych grup dominujących, tylko równość.

Na samym końcu teledysku „If everyone cared” zespołu Nickelback pojawiają się słowa: „Nie wątp nigdy, czy garstka zaangażowanych i troskliwych może zmieniać świat, bo tak naprawdę właśnie takim zawdzięczamy wszelkie zmiany” (Never doubt that a small group of committed people can change the world. Indeed, it is the only thing that ever has). Ten inspirujący cytat stworzyła amerykańska antropolożka kulturowa Margaret Mead, która prowadziła badania m.in. na archipelagu Samoa i około 1935 roku doszła do wniosku, że określone cechy charakteru, odgórnie przypisywane kobietom i mężczyznom, tak naprawdę są tylko wytworem społeczeństwa i kultury.

Jak to rozumieć?

Role, funkcje i pozycja danej osoby w społeczeństwie nie są skutkiem samych cech biologicznych, tylko efektem oczekiwań i wyobrażeń, które zostały powiązane z jej płciowością. Te role wyznacza wspólnota i jej kultura.

Teza pani Mead przykuła uwagę naukowców i naukowczyń. Pojawiło się w końcu słowo oddające to zjawisko: gender. Określa ono zarówno wszystko, co składa się na naszą płciowość (a nie pochodzi z biologii), jak i cały naukowy namysł nad jej aspektami społeczno-kulturowymi.

Optyka gender stała się niejako „nową wrażliwością” pozwalającą widzieć, jak dużo spośród tego, co dotyczy płci, było dotąd dla nas przezroczyste. Dostrzeżono, jak bardzo nasz dotychczasowy opis świata i rozumienie świata wpływały na – utrwalone w języku, w myśleniu i w sposobach zachowania – przeróżne stereotypy i konwencje, rozmaite formy nierówności i dyskryminacji. Dzięki temu wreszcie zauważono, że stworzony przez naszą cywilizację obraz świata nie jest obiektywny. Jest subiektywny, namalowany z perspektywy osób – teraz już wiemy – uprzywilejowanych: mężczyzn.

Strach przed prośbą o równość

Meadowskiemu gender, niezwykle ważnemu narzędziu pomagającemu rozumieć fenomen człowieka, w pewnym momencie zaczęto przypinać łatkę „ideologii”. Jak zauważają Katarzyna Kłosińska i Michał Rusinek w książce Dobra zmiana, uporczywe nazywanie tak tej perspektywy badawczej miało celowo wytwarzać wśród ludzi przekonanie, że gender to tylko kwestia światopoglądu, a nie ustaleń naukowych. W ten sposób łatwiej było bronić zastanego porządku jako niepodważalnego, „naturalnego” czy „normalnego”.

Warto podkreślić, że inne nurty, które potem się pojawiły i rozwijały w naukach humanistycznych i społecznych – takie jak np. postkolonializm, queer studies czy cultural studies – bardzo szybko zaczęły odsłaniać w innych obszarach życia to samo co nurt gender w kontekście płciowości: utrwalone stereotypy, konwencje, nierówności i dyskryminację. Dzięki nauce wiemy już, że dominujący przez stulecia obraz świata był tworzony nawet nie przez mężczyzn dla mężczyzn, tylko przez białych heteronormatywnych mężczyzn dla białych heteronormatywnych mężczyzn.

Wraz z uświadamianiem sobie tego uprzywilejowania pojawił się powodowany lękiem opór przed tą świadomością. Zupełnie jakby dotychczas nieuprzywilejowane grupy chciały powtórzyć to, co grupy uprzywilejowane robiły z nimi przez stulecia: stereotypizować, wykluczać, dyskryminować, uciszać. Tymczasem wszelkie formy badań, które pomagają nam stawać się wrażliwszymi na punkt widzenia innych, i budowane na ich podstawie kampanie społeczne czy zmiany prawne, nie mają na celu wyłonienia nowych grup dominujących, tylko osiągnąć równość. Świetnie ujął to Abraham Lincoln: „Ci ludzie proszą dokładnie o to samo, o równe i sprawiedliwie traktowanie, i tylko o to. Tak dalece jak jest to w mojej mocy, oni – i wszyscy inni – będą je mieli”).

Tytuł teledysku „If everyone cared” („Gdyby wszystkim zależało”) dobrze oddaje, co jest istotą i celem wprowadzania w życie rezultatów badań prowadzonych w nurcie gender: abyśmy stawali_ły się osobami wrażliwszymi, bardziej empatycznymi, uważnymi, troskliwymi i czułymi.

Autor opracowania:
Przemek Staroń

Fragmenty piosenki Nickelback i listu Lincolna to tłumaczenia własne autora tekstu.